środa, 12 lutego 2014

Vader - Live in Decay [demo 1988] [full version]


DEATH/THRASH METAL

THANX STOPA, LASTWARRIOR & KARNIWAN ZA UDOSTĘPNIENIE ŹRÓDEŁ!

Wreszcie jest. Oto przed wami PEŁNY, zrekonstruowany z czterech źródeł, oczyszczony i lekko zremasterowany, legendarny, pierwszy demos Vader. O tym jak trudno dzisiaj o pełną, dobrej jakości kopię świadczy fakt, że numery na tę zgrywkę trafiały z kilku, niezależnych kaset, w zależności od tego jak się zachowały i czy w ogóle na kasecie się znajdowały (a jak przeczytacie dalej nie było to wcale takie oczywiste)... Długa i kręta jest historia tej rekonstrukcji :) 

Dysponowałem tylko jedną pełną kopią z okładką, którą podesłał mi niezawodny Stopa. I wszystko by było pięknie, zdawałoby się nic, tylko zgrać kasetę i mam całość. Niestety nic bardziej mylnego. O ile zapis instrumentalnych wersji dobrze wszystkim znanych utworów, zachował się na tej taśmie na szczęście bardzo dobrze, tak strona z koncertem (oprócz Intra) okazała się jakościową porażką. Zaczęło się kombinowanie. Wygrzebałem więc nabytą w czasach antycznych, zawierającą zapis tylko koncertu swoją kopię, egzystującą jako dogrywka do 'Necrolust'. Po pobieżnym przesłuchaniu - rewelacja. Jakość dobra, trochę schrzanione 'Intro', no ale to już przecież mam. Zgrałem, przesłuchałem i znowu byłem w czarnej dupie. Okazało się, że moja kopia ma ucięty w połowie numer 'Tyrani Piekieł'. Trzeba więc gmerać dalej. Na szczęście kilka lat temu tą samą wersję, którą miałem wcześniej i ja (czyli dogrywkę do 'Necrolust' bez studyjnych numerów) przegrał mi na kasetę Lastwarrior. Wygrzebałem, posłuchałem. Okazało się, że co jak co, ale akurat kawałek 'Tyrani piekieł' jest tam kompletny. Jakość nieco gorsza od mojej kopii, ale jaki był wybór? Rozpocząłem więc obróbkę materiału.

Jednak miałem do dyspozycji jeszcze jedną kasetę, którą kiedyś przysłał mi Karniwan. Zawartość - tylko koncert bez studyjnych tracków, jakość bardzo kiepska, więc niby nic co mogłoby się w tym momencie jeszcze przydać. Jednak to właśnie ta kopia zawierała największą niespodziankę - dodatkowy utwór live, którego nie było na żadnej z pozostałych kaset. Numer zatytułowany 'Abaddon' znajdował się na końcu materiału po 'Tyranach piekieł'. Kawałek z epoki, na moje ucho bardzo prawdopodobne, że pochodzi on z tego samego koncertu co całe "Live in Decay". Kto wie, może jest to wyżebrany przez publikę bis, który z jakichś względów nie załapał się na oficjalne demo, a który zespół czasem gdzieś dogrywał gdy było jeszcze wolne miejsce na taśmie? Są to jednak tylko moje domysły. Próby pozyskania jakiegokolwiek info w tej materii póki co spełzły na niczym, może więc teraz komuś pamięć się odświeży? Sam 'Abaddon' to protoplasta numeru 'Reborn in Flames', który znamy z kolejnego demo Vader, 'Necrolust', ale z polskim tekstem. Jakość tego rodzynka jest niestety gorsza niż reszty kawałków, ale tyle mogłem wyciągnąć z tego co miałem. W paczce full skan okładki. 

EDIT: M.K. poprawiłem datę ukazania się dema.
"W tym składzie pod koniec 86 roku w auli obecnego Uniwersytetu Warmińskiego zarejestrowaliśmy koncert, który w 88 roku wydany został jako "Live In Decay" demo (na kasecie dodano także dwa utwory z próby)." - biografia na oficjalnej stronie zespołu.
"Chociaż paradoksalnie Lord Vader pierwszy zadebiutował na rynku wydawniczym – w 1986 roku nagrali singla „Inna Twarz” dla naszej rodzimej wytwórni Tonpress, podczas gdy my pod koniec tego roku mieliśmy jedynie nagrany materiał z koncertu, który dopiero 2 lata później wydany został jako demo „Live In Decay”." Peter w wywiadzie dla Metal Mundus.

TRACKLIST: 

1. Intro
2. Satans Wrath
3. Till Your Death!
4. Deathlike Carrion
5. Tyrants of Hell   
6. Deathlike Carrion  (rehearsal track) /instrumental/
7. Satans Wrath (rehearsal track) /instrumental/
8. Tyrants of Hell (studio track) /instrumental/
9. Abaddon (bonus live track)

QUALITY: mp3@256 ABR

4 komentarze:

Unknown pisze...

Wow, ale się cieszę, już zasysam :D

Executioner pisze...

Przepiękne \m/

SF pisze...

A jest opcja na wave, albo chociaż 320cbr?

zuchu666 pisze...

nie ma, dlatego że niedługo wyjdzie reedycja tego materiału na wszystkich możliwych nośnikach.

Prześlij komentarz

Must have:

Warto odwiedzić:

Spis polskich blogów muzycznych