Pamiętam, kiedy kupiłem tę kasetę w Kłodzku w muzycznym sklepie przy Dworcu Autobusowym... Zresztą w tym Kłodzku to i dworzec autobusowy i kolejowy w chaosie, więc mają klimat;) Oczywiście kupiłem ją wtedy ze względu na okładkę i teksty! Piękne wydanie jak na tamte czasy i do tego teksty... Właśnie te teksty! Po prostu fantasy - a ja wtedy fantasy byłem na maxa! Wtedy na dobrą sprawę takich rzeczy nie było, a na pewno mało osób składało podziękowania dla Tolkiena, Lovecrafta, Herberta (Franka, żeby nie było Jamesa, choć i ten też ciekawy pisarz), Poego czy innych zacnych ludzi tego świata... Teraz co drugi kocha Lovecrafta, chociaż pewnie zna go z filmów Re-Animatora bardziej niż z opowieści, no i z historii Necronomiconu. A wtedy... no właśnie, Necronomicon to była mega niewiadoma! Jak oglądaliśmy z kumplami "Necronomicon" B. Yuzny i innych, to był kult, a to te czasy były! I "Przypadek Ch. D. Warda" mieliśmy za sobą oraz "W Górach Szaleństwa", których ekranizacji się nie doczekamy pewnie przez ogólnoświatowe skretynienie:( Czytało się po prostu i wyobrażało i wchodziło w ten cały klimat... Wiele by tu opowiadać. A ja Wam chciałem niby tylko jedną kasetkę zgraną przynieść. Macie ją na tacy, jak się to mówi... zrobiłem ładnie delikatnym masterem, żeby nie stracić tego charczenia dawnych czasów, ale wiem, że lepszej zgrywki nie znajdziecie w internecie:D Warto przypomnieć sobie te czasy, choć wiem, że dla wielu może to być zupełny Black Magic, bo tych kila lat trzeba za sobą nieść...
TRACKLISTA I TEKSTY:
ZAWARTOŚĆ:
Zgrany i delikatnie zmasterowany materiał audio - format mp3 VBR 224 - 320 kbps
Skan obu stron okładki
ARCHIWUM:
5 komentarze:
Pamiętam ten sklep w Kłodzku ,nazywał się Musik Welt chyba, na początku lat 90tych zostawiłem tam fortunę.
http://z-ne.pl/images/Wojciech_Fortuna_2_w_Falun_1974_1.jpg ?
Hej Raf! Dokładnie tak, to był Music Welt;) Dla mojego starego przyjaciela sprowadzali tam na specjalne zamówienie Blind Guardian CD w czasach, gdy jeszcze CD były w cenie sztabek złota;) Poza tym mieli rzeczywiście świetne zaopatrzenie jeśli chodzi o dobrą muzykę z różnych gatunków! Ale niestety popłynęli w 1997 w tej sławnej powodzi w Kłodzku, po której jeszcze kilka dni później znajdowałem różne rzeczy stamtąd w promieniu chyba kilometra... No i tym samym i ja tam zostawiałem kasy prawie wszystko, co miałem:) kilka jeszcze rarytasów z tych zakupów tu wrzucę w jakości idealnej;)
Szkoda, że na koniec wykastrowano całość za pomocą stratnej kompresji mp3. Nie można było skompresować bezstratnie np do flac?
Winylek, dziadygo marudna!!! Wiem, że to kastracja, ale traktuję to jako archiwum, nie jako reedycję oficjalną. Gdybyś chciał idealne zgranie, to bym nad tym posiedział i dopieścił to tak, że byś piał z zachwytu! Choć po Twoim charakterze możliwe, że i tak byś się do czegoś przyczepił;) Ale znam wielu dźwiękowców i zawsze są oni marudni i między sobą się kłócą jak PIS i PO. A może nawet bardziej. Ale w tym wypadku mam do Ciebie pytanie, czy znasz oryginalne brzmienie tego materiału?? Według mnie brzmi on cholernie wiarygodnie, to była zdaje się zgrywka na setkę i mikser albo piece i podłączone do nich przestery miały dodatkowe buczenie, które zamęczało to nagranie, a które trochę starałem się zredukować w tym wszystkim (oczywiście buczenie a nie nagranie). Poznaj najpierw oryginalną kasetę i zgranie, a później marudź! A swoją drogą flac mnie nie cieszy i tyle, wolę w "łejwach" już cokolwiek umieszczać, ale to dla przyjaciół.
Prześlij komentarz