Open Fire powstaje w listopadzie 1985 roku, kiedy to w Wrocławskim zespole Biały Kruk wokalistą zostaje Mariusz Sobiela, wraz ze zmiana front mena następuje zmiana nazwy na obecną. Oprócz wymienionego juz Sobieli w zespole grają Maciej Różycki - gitara, Edmund Musser - gitara, Krzysztof Majdziak – gitara basowa i Bronisław Musser – perkusja.
W czerwcu następnego roku grupa działając pod patronatem Dzielnicowego Domu Kultury Wrocław-krzyki rejestruje w studio Akademickiego Radia "Wrocław" pierwsze demo. Materiał otrzymuje nazwę "Open Fire" i zawiera osiem skomponowanych przez Sobielę i Różyckiego utworów z tekstami śpiewanymi po polsku. Muzyka na demie to rozpędzony heavy metal spod znaku starego Helloween i NWOBHM. Demo zostaje entuzjastycznie przyjęte przez fanów i aż trzy utwory z niego: „Open Fire", „Metal Top 20" i „Twardy Jak Skała", po niedługim czasie trafiają na czołówkę listy "Metal Top 20", a menadżerem grupy zostaje Krzysztof "Kris" Brankowski prezenter radiowy znany z audycji „Muzyka Młodych” emitowanego na falach programu II Polskiego Radia. Niedługo później grupa ma okazje dać swój pierwszy profesjonalny koncert występując we wrocławskim WDK u boku KAT’a. Rok 1986 dla zespołu kończy się udziałem w eliminacjach do przyszłorocznej Metalmanii ’87 gdzie zakwalifikuje się na drugi dzień imprezy. Następnie bierze udział w przesłuchaniach do Metalmanii ’87, jako ze organizatorzy rezygnują z przesłuchiwania kaset zgłoszeniowych na rzecz zamkniętego mini przeglądu w chorzowskim klubie „Leśniczówka” na który zapraszają 14 zespołów wytypowanych na podstawie ich aktualnych osiągnięć w rodzaju występu na festiwalu Jarocin ‘86 czy tez osiągnięć w plebiscycie „Metal Top 20” Zaproszono Voodoo, Stos, Test Fobii-Kreon, 666XHE, Hammer, Lord Vader, Układ N, Destroyer, Squier, Dama Pik, Viking, Imperator, Wilczy Pająk, grupy miały 20 minut na zaprezentowanie swych aktualnych walorów muzycznych, zakalikowano 6 zespołów a laureatem ogłoszono Open Fire.
W styczniu 1987 roku następują pierwsze zmiany personalne w Open Fire, kapeli odchodzą bracia Musser, a na ich miejsce zostają przyjęci muzycy ze świdnickiego tria UKŁAD N: gitarzysta Janusz Kowalczyk i perkusista Wojciech Zabiłowicz. W tym samym czasie zespół trafia na piąte miejsce w plebiscycie na najlepsza nowa grupę roku 1986 programu muzycznego "Muzyka młodych" i na drugie miejsce w podobnej ankiecie fanzinu wydawanego przez fanclub "Diabolic Force".
Open Fire mark II
W marcu kapela wchodzi do studia Akademickiego Radia „Wrocław” gdzie nagrywa swe drugie demo pt: „Lwy Ognia”. Trafia na nie pięć utworów: trzy nowe premierowe i dwa znane z poprzedniego dema w nowej bardziej speed metalowej aranżacji. Miesiąc później czwartego kwietnia Open Fire występuje na Metalmani ’87, grając drugiego dnia festiwalu u boku takich zespołów jak: Dragon, Stos, Wilczy Pająk, KAT, Overkill, Running Wild i Helloween. Dzięki swemu żywiołowemu show popartemu umiejętnościami muzyków zdobywa uznanie publiczności i krytyki i wraz z zespołem Wilczy Pająk zostaje okrzyknięty największa rewelacją polskiej sceny metalowej. Koncert zostaje zarejestrowany i wychodzi w rok później na trzy płytowy albumie pt. „Metalmania ‘87” zawierającym prócz koncertu Open Fire zapisy występów pozostałych polskich grup debiutanckich. Dwudziestego szóstego lipca grupa występuje na imprezie „Muzyczne Forum” w Wągrowcu z Guliwer, Piekielne Wrota, Stalker, Destroyer, Imperator, Raxas, Haron, Katharsis, Merciless Death i Dragonem. We wrześniu Open Fire wchodzi do profesjonalnego studia EXODUS w Warszawie gdzie nagrywa materiał na swój debiutancki album „Lwy Ognia” na którym prócz utworów z dem znajdują się trzy nowe kompozycje w tym jedna instrumentalna. Album ma się ukazać w przyszłym roku nakładem wydawnictwa „Klub Płytowy RAZEM”, ale z nieznanych przyczyn nigdy się nie ukazuje.
W grudniu zespół zostaje zaproszony przez Śląski Jazz–Club i „Spodek” na przesłuchanie do Metalmani ’88, (organizatorzy z powodu lawinowego przyrostu młodych kapel zmieniają formułę festiwalu i eliminacje dzielą na kilka etapów), które odbywa się piątego grudnia w Chorzowskim klubie „Leśniczówka”. Trafia tam dwanaście zespołów wyselekcjonowanych przez organizatorów spośród sześćdziesięciu czterech grup które nadesłały taśmy zgłoszeniowe. Prócz Open Fire udział biorą takie grupy jak: Dragon, Mercielss Death, Killof, Stos, Destroyer i Hammer. Koncert w „Leśniczówce” mimo ze etap ten wygrywa bezapelacyjnie kapela Dragon, otwiera kapeli drogę do półfinałowego koncertu o nazwie Metal Battle ’88.
Siódmego lutego 1988 roku grupa bierze udział w półfinałach Metalmanii którym jest koncert w katowickim „Spodku” pod nazwą „Metal Battle ‘88”. Występuje tam wraz z kapelami Alastor, Destroyer, Dragon, Genoside, Hammer i Stos, oraz zagranicznymi Slutt, Atomkraft, Exumer i Nasty Savage dla ośmiotysięcznej publiki. Laureatem konkursu zostaje Dragon a Open Fire niestety nie załapuje się na koncert finałowy. W między czasie dochodzi w zespole do kolejnej zmiany personalnej, grupę opuszcza aż trzech muzyków, w składzie pozostają tylko Sobiela i Zabłowicz a nowymi członkami grupy są gitarzyści Robert Borowiecki i Maciej Godzik, a nowym basistą zostaje Grzegorz Zarzycki.
Open Fire mark III wraz z menadżerem grupy Krzysztofem "Kris" Brankowskim
W lutym 1989 roku zespól rejestruje swój trzecie demo czasie występu w Jaworznie. Wydawnictwo to zawiera wyłącznie nowe kompozycje, prezentujące nowe oblicze grupy utrzymane w stylistyce thrash/power metalu W kwietniu występuje na Metalmani ’89 występując u boku takich zespołów jak: Egzekuthor, Dragon, MCB, Arakain, Gomor, Hammer, Astharoth, Alastor, Turbo, Protector, Sacred Chao, Living Death i Coroner. Z początkiem sierpniu grupa debiutuje na festiwalu w Jarocinie gdzie nie odnosi większych sukcesów, a pod koniec miesiąca grupa jest gospodarzem festiwalu Metal Madness’89 gdzie wystąpiły m.in kapele jak Turbo, Wolf Spider czy początkujące dopiero Holy Battalion i Acid Drinkers.
Z końcem 89 roku Open Fire nagrywa nowe utwory z tekstami śpiewanymi po angielsku. W początkowy okresie lat ’90 zespół się rozpada jak większość kapel debiutujących w latach ’80, a muzycy rozjeżdżają się po świecie lub zawieszają instrumenty na kołku. W 2006 roku Sobiela postanawia reaktywować zespól, ale z powodu niemożliwości skompletowania starego składu zespołu oraz zwerbowania nowych członków do reaktywacji nie dochodzi.
http://www.turbobit.net/ke0o0pz0ubrj.html
1 komentarze:
na metalmanii 89 nie wystapil Coroner,zamiast niego wystapil Living Death
Nie wystapil rowniez Sacred Chao,bo to nic innego jak czesc muzykow Living death po ich rozpadzie
Prześlij komentarz